Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pią 22:25, 28 Sie 2009 Temat postu: Wakacje 2009. |
|
|
Jakie były dla was? Wyjątkowe, ciekawe, z przygodami czy też odwrotnie, takie jak zwykle czy wręcz nudne?
Z mojej strony mogę powiedzieć, że wakacje zaczęłam cztery razy...Pierwszy raz 24 kwietnia po otrzymaniu świadectwa ukończenia liceum, później pod koniec maja gdy skończyły się matury, następnie po otrzymaniu wyników z matur i wreszcie po zakwalifikowaniu się na studia...I dopiero wtedy rozpoczęły się prawdziwie..
Później słodko-gorzko...
Niespodziewana żałoba.
Wyjazd do Włoch.
Wyjazd w Bieszczady- pierwszy do końca samodzielny.
To były i jeszcze wciąż są niezapomniane wakacje, pierwsze i ostatnie tak długie.
Łączą też trzy ważne daty - dwudzieste urodziny Jego (sierpień), moje dziewiętnaste (wrzesień) i Nasze Wspólne Trzy Lata (też sierpień).
Zapamiętam je więc z wielu powodów.
To takie jakby stanie na progu między dzieciństwem i dorosłością i kiwanie się na nim to w jedną, to w drugą stronę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Init dnia Pią 22:27, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 23:30, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, Ja zaczęłam wakacje w sposób bardzo lekkomyślny i głupi. Rzuciłam sie w wir zabawy. Zapomniałam o ostrzeżeniach. Teraz żałuję. Nie żebym piła, ćpała, czy coś. Po prostu nie zauważyłam, że ktoś mnie okłamał, oszukał. Potem byłam u cioci, gdzie szczerze miałam wszystkiego dość. Następnie, gdy w końcu przejrzałam na oczy i dowiedziałam się prawdy, byłam na dnie.
Potem jakos zapominałam powoli i znów zaczęłam sie cieszyć życiem. Tak minął mi lipiec i połowa sierpnia.
Pod koniec dopiero znów zaczęłam sie znów dobrze bawić. Codzienne spotkania z przyjaciółkami, plaża, siatkówka i znów jest dobrze.
Także te wakacje określam jako całkiem przyjemne, aczkolwiek niektórymi momentami dały mi w kość. Wystarczyło tylko trochę pomyśleć i nie zepsułabym sobie pół wakacji..
Ale nic. Żyje sie dalej i trzeba mieć bagaż doswiadczeń, bo bez nich, człowiek jest nikim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Sob 10:00, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie były nawet całkiem przyjemne. Dopiero w połowie sierpnia zaczęły się psuć, kiedy to myślałam, że osoba z którą pisałam i spotykałam się przez półtora miesiąca była inna niż się okazała.
Ale zacznę od początku.
Na początku dobra koleżanka zapoznała mnie ze swoim bratem. Pisaliśmy przez miesiąc, później zaczęliśmy się spotykać. Wciągu tego miesiąca nie wiem czy w Ostrowcu była jakaś szczęśliwsza osoba ode mnie. Później wyjechałam do babci. Pisałam z nim dalej.
A po powrocie wrzuciłam się w wir flirtów, bo po nim zwróciło na mnie uwagę blisko siedmiu. A potem mocno się zawiodłam, bo ze wszystkich zależało mi tylko na jednym. Ostatni tydzień, począwszy od poniedziałku [a disiaj dla przypomnienia jest sobota] spędziliśmy na ciągłych kłótniach.
Ale po zawodzie jaki mi sprawił rzuciłam się w wir spotkań z przyjaciółkami, tylko po to, żeby zapomnieć. A jedna z nich, ta od tego brata, cały czas mi powtarza, że mnie ostrzegała. Głupia byłam wtedy jej nie słuchając...
Reasumując: wakacje były udane, ale mogło być lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Sob 20:39, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pytanie: Czy gdybyście wiedziały to, co wiecie teraz, znając z wyprzedzeniem konsekwencje waszych czynów, zmieniłybyście coś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Sob 21:24, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak. Słuchałabym rad tamtej dziewczyny i już w lipcu dałabym sobie spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:49, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, nie wiem. Pewnie znowu bym powiedziała w kinie to zdanie, które zmieniło wszystko "zajmij mnie czymś" na filmie, którego sie bałam ("udręczeni") i znowu bym cierpiała. Ale jeżeli wiedziałabym to, co miałoby być dalej, to bym się nim bawiła i nie dała się, żeby to ze mnie zrobiono zabawkę. Czasu sie nie cofnie. Niestety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Sob 21:54, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Życie bywa cholernie okrutne..Ja naprzykład, gdybym wiedziała choć połowę tego, co wiem teraz nigdy nie pozwoliłabym na pewien wyjazd...Wyruszyły na niego dwie osoby, wróciła tylko jedna...To jedna z tych blizn, które nigdy się nie zasklepią..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:48, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety. Pełno jest w życiu takich "kwiatków". Ciężko jest się z niektórymi pogodzić.. Szczególnie jeżeli coś dotyka bezpośrednio nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Nie 20:23, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A no niestety...Ale wiem, że życie musi iść naprzód...Płakać już nie mam czym, więc zastąpiłam to uśmiechem. Show must go on:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 23:56, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też juz nie patrzę w przeszłość. Powiem jedno, teraz sie juz nie dam nabrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Pon 11:45, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Life must go on. Życie toczy się dalej. Czy tego chcemy czy nie. Jak w piosence Natural Dread Killaz, Uwierzyć w siebie: "Patrzysz do przodu i nie widzisz nic niestety, patrzysz do tyłu i lecą ci łzy..."
W przeszłość patrzeć nie warto. Nawet nie wiem jakbyśmy chcieli przeszłości nie zmienimy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Pon 11:46, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 20:34, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bella: Dosyć narzekania, dosyć, dosyć nad sobą się użalania! Przecież życie po to jest, żeby je przeżyć, trzeba komuś zaufać, w coś wreszcie uwierzyć. Każdego ranka podróż zaczyna się od nowa, dużo lepiej się idzie, gdy podniesiona głowa:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Pon 20:39, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
tak My cos na ten temat wiemy, prawda?
Ta piosenka teraz tak w ogóle za mną chodzi xD Chyba jej zaraz posłucham xD
Koniec narzekania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:17, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No i tak trzymaj, Bella!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 21:21, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hej Siostro, Stań znowu prosto. To Siła Sióstr, Rządzimy tu Pamiętasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|