Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Sob 13:57, 26 Wrz 2009 Temat postu: Moje wspaniałe, znienawidzone życie by Bella |
|
|
każdy coś zamieszcza, to i na mnie pora. Tylko ostrzegam, żę to nie wasze klimaty. treść nie ma nic wspólnego z wampiramy, wilkołakami, ani żadną fanastyką. Przepraszam was za to
Rozdział pierwszy: Nieoczekiwane spotkanie
Wyszłam z domu. Stwierdziłam, że nie mogę już dłużej w nim siedzieć. Myśli kotłowały się w mojej głowie. Widziałam tylko jedno rozwiązanie. Wsiadłam do samochodu. Jakie to szczęście, że od roku miałam już prawo jazdy. Gdybym mieszkała w Polsce, gdzie, jak mi to przez tyle lat powtarzała mama, mieszkać powinnam, takiego szczęścia nie miałabym. Pojechałam na plażę. Potrzebowałam ciszy. Los Angeles, a szczególnie plaża do takich miejsc nie należą w zupełności, ale znałam takie miejsce nad oceanem, o którym wiedziałam tylko ja, Martinique, mój brat Daniel i były chłopak Matt. Tam właśnie teraz się kierowałam. Musiałam wszystko przemyśleć. Idąc wzdłuż plaży wspominałam. Pamiętam, że kiedyś marzyłam, aby mieć wszystko to, co mam teraz. Aby być gwiazdą, śpiewać…Aby żyć jak księżniczka. Chociaż, jak księżniczka żyłam od zawsze. Trudno tak nie żyć mieszkając w Beverly Hills i mając ojca bisnessmana. Ale chciałam sama coś osiągnąć. A teraz chcę znowu być zwykłą nastolatką. Może ten fakt powstrzymałby ogrom tragedii, które spłynęły na mnie wciągu tych kilku lat mojej sławy? Decyzję podjęłam. Biegnę przez plażę do mojego samochodu i jadę. Jadę szybciej niż powinnam. W głowie tylko kierunek: wzgórze Hollywood. A poza tym chaos. Miałam szczęście. Po drodze nie spotkałam żadnego policjanta. Jakie to głupie, że nawet kiedy człowiek się naprawdę śpieszy, oni potrafią być nieugięci i wlepić mandat. Mój brat często tak ma. Tyle tylko, że on jeździ jak pirat drogowy często bez przyczyny. Ale mniejsza o to. Jakby nie patrzeć, teraz ja miałam szczęście. Jadąc wyłączyłam telefon. Po co ma mi ktoś przeszkadzać? Zostawiłam go w samochodzie i wyszłam. Zawsze lubiłam tu przesiadywać. Piękny, roztaczający się widok na Los Angeles. Znowu oddałam się wspomnieniom. Przed moimi oczami przewracały się postacie, które kiedyś znałam, a teraz już ich nie ma. Mama. Przede wszystkim ona. Polska, nigdy w niej nie byłam, ale to przez wizę do niej, mama zapłaciła taką cenę. Odrzuciłam te myśli od siebie. Zbliżyłam się coraz bliżej do krawędzi. Chciałam skoczyć, ale coś mnie powstrzymało. To tutaj często jeździłam z Mart po szkole. Tutaj wyprawiałam swoje 16 urodziny. No i pozostaje jeszcze kwestia Daniela, ojca, i Mart. Czy dwóch pierwszych zniosłoby jeszcze to, gdyby po śmierci mojej matki zabrakło i mnie, drugiej najważniejszej dla nich osoby? Kiedy tak rozważałam odezwał się za mną głos męski:
- Nie skoczysz.
Zszokowana odwróciłam się. Jak jechałam nikogo nie zauważyłam. A ten mężczyzna wyglądał, jakby obserwował mnie od samego początku.
- Słucham?
- Nie skoczysz.
Jego pewność siebie mnie rozłościła.
- Skąd wiesz, co zamierzam zrobić?! – Rzuciłam ze złością.
- Gdybyś chciała skoczyć już dawno byś to zrobiła.
Chyba jednak miał rację. Nie potrafię tego zrobić. Samobójstwo popełnia tylko tchórz. Ja siebie za takowego nigdy nie uważałam. Ale nie zamierzam też przyznać mu racji.
Trochę godności mam.
- Przesuniesz się, czy zamierzasz tak stać, aż spadniesz?
Powoli, jak dziecko uczące się chodzić, poszłam w jego stronę.
- Bardzo dobrze. To może teraz, skoro już nie grozi nam, że spadniesz, powiesz mi, co skłoniło cię do tak desperackiego czynu?
- Kim jesteś?- rzuciłam w jego stronę. Nie zamierzałam się zwierzać nieznanemu, pierwszemu napotkanemu mężczyźnie.
- Przyjacielem.
- Nie widziałam cię wcześniej.
- Bo byłaś zbyt zdesperowana, aby to zauważyć. To powiesz mi, czemu chciałaś to zrobić?
- Nie twoja sprawa.
- Nie mniej jestem ciekaw… - zaczynał mi powoli poważnie działać na nerwy.
- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
- Obiło mi się coś o uszy. Powiesz?
Dałam za wygraną.
- Na pewno nie jesteś dziennikarzem? – takich najczęściej się spotyka.
- Nie, nie…Skąd…Skąd ci to przyszło do głowy?
- Tak sobie. – ruszyłam w stronę krawędzi i znowu wróciłam do wspomnień, które kiedyś opowiadała mi jeszcze mama – Mam 17 lat. Jestem Polką. A tak w zasadzie to pół na pół. Mama – Polka, tata – Amerykanin. Urodziłam się i wychowałam tu, w Los Angeles… - odwróciłam się i aż mnie zatkało. Mężczyzna dalej stał w tym samym miejscu opierając się o maskę samochodu, ale trzymał w ręce dyktafon. Aż mnie zatkało. „Ale byłaś Ashley głupia ufając pierwszemu, napotkanemu facetowi…Od razu powinnaś była się skapnąć, że to dziennikarz…” – wyrzucałam sobie. Otworzyłam z rozmachem drzwiczki i chciałam odjechać. Ten jednak mnie hamował, i nie mogłam ich zamknąć…
- Zostaw mnie w spokoju!
- Natalia, zaczekaj!
- Po moim prawdziwym imieniu mogą się do mnie zwracać tylko przyjaciele. A dla innych jestem Ashley!
- Zaczekaj! To nie tak jak myślisz!
- A jak niby? – w końcu udało mi się szarpnąć drzwiczkami ta, że się zamknęły. I odjechałam. Za godzinę mam koncert. Jak się pośpieszę to może zdążę. Nie lubię kazać fanom czekać. Dojeżdżam na podjazd. Czeka już tam Daniel. Zdenerwowany. Jak zwykle nadopiekuńczy.
---------------------------
a więc teraz życzę przyjemnego nudzenia się xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:11, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Noo prosze. jaka fajna odskocznia od wampirów. Fajnie piszesz, kochana i pisz dalej ;]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Nie 17:40, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę własnym oczom! Nareszcie!! xD
Kochana, zaskakujesz mnie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Nie 19:03, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś i na mnie przyjdzie pora xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 19:16, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oby tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Pon 19:38, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale rozdziały bedę zamieszczać raczej co tydzień. inaczej nie da rady ;(
Nawet nie wiem czy co tydzień będzie jak
Ale jakoś wytrzymacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:57, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wytrzymamy Będzie większe napięcie ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Wto 14:54, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tam, napięcia żadnego nie bedzie
To nie z tego typu xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Wto 17:04, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oj Bella, trochę będzie:P
Nawet ja, która znam już trochę treść, jestem ciekawa, jak to zmienisz na...opwiadanie..Wiesz co mam na myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|