Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Nie 12:41, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To jest trochę skomplikowane, ostrzegałam xD
4.
Tej nocy obudził mnie przeklęty ból. Miałam ochotę zawyć, ale jakaś cholerna kamienna gula w gardle nie pozwalała na choćby jęk. Przez chwilę myślałam, że to Gloria wreszcie mnie dopadła, ale gdy zdałam sobie sprawę, że mój brzuch jakby lekko pulsuje, zrozumiałam, że chyba nadszedł czas rozwiązania.
Ból w sekundę rozszedł się na całe ciało. Nie wiedziałam, że można aż tak cierpieć w całkowitej ciszy, ale widać można było.
Miałam wrażenie, że moje ciało stało się całkiem sztywne i bezwolne. Leżałam na łóżku jak sparaliżowana, smagana tylko dzikimi falami na przemian, ognia i lodu, a brzuch wypełniła płynna smoła.
W tych krótkich chwilach, gdy odzyskiwałam przytomność, słyszałam ciche słowa Williama. Zapewniał, że to nie potrwa długo, że już wkrótce się skończy, bo z chwilą, gdy dziecko przyjdzie na świat, zacznę przemianę, zupełnie bezbolesną.
Kiedy się wznoszę, jestem wiatrem
Nie mogę się doczekać by cię znowu zobaczyć, to już tak długo
Znowu będziemy razem.
Najchętniej kazałabym mu się zamknąć, ale z racji odrętwienia mogła sobie tylko leżeć i czekać na zbawienne otępienie.
Zima przyszła po mnie, nie mogę żyć dalej.
Łańcuchy mojego życia są mocne, ale niedługo się załamią.
Rozłożę moje skrzydła jeszcze raz.
Czułam, jak w środku dosłownie się wypalam. Było to osobliwe odczucie, bo jeszcze żarzące się organy natychmiast ścinał lodowaty podmuch. Nogi i ręce miałam już chłodne, na tyle, że chyba byłabym w stanie nimi poruszyć, ale nie chciałam ryzykować.
Teraz walka toczyła się już tylko w klatce piersiowej, ale nie był to ból nie do zniesienia. Moje serce i tak dawało już za wygarną i co chwilę milkło, jakby zdyszane.
Podobna sytuacja miała miejsce w brzuchu. Nie promieniował już, miałam tylko nieprzyjemne wrażenie, że jest jedną wielką krwawiącą raną, choć to pozostawało w świecie domysłów.
W moim sercu, wiem, mogę zapomnieć.
W końcu odnajdę wewnętrzny spokój.
Sama nie wiem, kiedy potężne kopnięcie sprawiło, że otworzyłam oczy. W sypialni było ciemno, ale nie przeszkadzało mi to zupełnie dostrzec sylwetki Williama nade mną. Uśmiechał się promiennie, a jego ramionach kryło się niewielkie zawiniątko. Sapnęłam ze zdziwienia. To już?
Maleństwo zakwiliło cichutko i odruchowo wyciągnęłam ku niemu ręce. Zanim zdałam sobie z tego sprawę, stałam już na podłodze, skupiona tylko na dziecku. Wyglądało na to, że moje ciało reaguje teraz szybciej, niż na sygnały odbierane z mózgu, ale nie zaprzątałam sobie tym specjalnie głowy. Teraz liczyło się tylko nowonarodzone niemowlę.
Najdelikatniejszym ruchem odsłoniłam okrywający je kocyk i jęknęłam z zachwytu. Bez wątpienia była to dziewczynka. Jej bursztynowe oczy patrzyły na mnie uważnie spod kępki miedzianych loków, a usteczka rozciągnęły się w anielskim uśmiechu.
Była bledziutka i tak krucha, że bałam się przytulić ją mocniej. Kierowana jednak macierzyńskim instynktem przyłożyłam ją do siebie a ona wyciągnęła ufnie malutkie rączki.
- Odetta…- wyszeptałam. Nie wiedzieć, czemu to imię wydało mi się dla niej idealne.- Odetta Rossana.
Chciałam jeszcze raz na nią spojrzeć, ale nie zdołałam. Jak odurzona, osunęłam się na podłogę i straciłam przytomność.
Wreszcie zaczęła się prawdziwa przemiana.
Nie odczuwałam żadnego bólu, raczej uczucie jak człowiek unoszony przez morskie fale. Dryfowałam sobie między rzeczywistością i snem, całkowicie oddając się ciszy i spokojowi, jaka we mnie zapanowała.
Czy to sen?
Wszyscy, których kochałam wzywają moje imię.
Słońce ogrzewa moją twarz.
Wszystkie dni mojego życia, widzę je przemijające.
Tak, słyszałam Williama szepczącego moje imię, jakby bał się, ze je zapomnę.
A ja miałam wrażenie, że dopiero teraz wszystko układa się w odpowiednim porządku w mojej głowie.
Miałam tam mnóstwo miejsca, albo coś w rodzaju szufladek, przechowujących ogrom informacji, do których można w każdej chwili wrócić.
Ciekawe, pomyślałam i otworzyłam oczy.
Stałam na ogromnej zielonej polanie, przed gigantycznym kryształowym lustrem. Widziałam siebie, taką jak w pierwszy dzień szkoły: chudą, mizerną i przerażoną. Nie trwało to jednak długo. Delikatny podmuch zaczął krążyć wokół mojej postaci, wzdymając białą płócienną sukienkę. Próbowałam ją wygładzić, ale wiatr wzmagał się i wręcz miałam problem z utrzymaniem równowagi.
Zdenerwowana podniosłam głowę z zamiarem ucieczki z tego dziwnego miejsca, ale zamarłam, wpatrzona w lustro.
Z odbicia patrzyła na mnie zjawiskowo piękna dziewczyna.
Rudo kasztanowe oczy mieniły się delikatnie w świetle księżyca, a złotawe oczy migotały tajemniczo. Trzymała się też jakoś dumniej i pewniej, pewnie ze względu na idealnie proporcjonalne nogi i resztę ciała.
Zaraz, pomyślałam. Jaki księżyc? Rozejrzałam się zdezorientowana. Polanę zalało przytłumione, nocne światło, ale miałam wrażenie, że sama lekko się mienię.
Zerknęłam w lustro raz jeszcze i wreszcie się uśmiechnęłam.
W moim sercu, wiem, mogę zapomnieć.
W końcu odnajdę wewnętrzny spokój.
Tej nocy rosną mi nowe skrzydła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Init dnia Nie 12:43, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:53, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Boskie Kobieto, masz talent
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 20:11, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No, mniej więcej ogarnęłam już rzeczy opisowe i mogę brać się konkretnie za akcję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 16:00, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nooo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Sob 19:43, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Postaram się dodać coś jutro, najpóźniej w poniedziałek xD Chwilowo jestem w domku, a na stancji pisze mi się jakoś lepiej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 20:57, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No to dawaj, dawaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Nie 22:45, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak przesunę to na wtorek ;x Jutro planujemy maaałą impreeezkę na stancji...xD
Chociaż...Może by mi się po tym lepiej pisało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:41, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Na kacu? xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 19:42, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Taaak Zwyle wtedy dostaję weny xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:43, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
łuhuhuhuh xD
Mam dzis manie pisania wszystkiego w ten sposób
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Pon 19:44, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 19:55, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czyżby syndrom dnia następnego? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 20:38, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, syndrom dnia sobotniego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Pon 20:55, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A....Chyba że tak xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 17:14, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nooo Ale....kurde... wciąż mam jakieś wątpliwości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Init
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oc./Lbl.
|
Wysłany: Wto 19:09, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jakież? ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|