Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Śro 16:15, 11 Mar 2009 Temat postu: Ulubione cytaty :) |
|
|
Jakie sa Wasze ulubione cytaty z "Zaćmienia"? Mimo, że u mnie najwięcej takowych pojawia się w "Księżycu..." to tu też sporo ich jest. Oto jedne z nich:
"Z chmurami sobie jakoś radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem..."
"- Chcę, żebyś wykrzyczał mi w twarz wszystkie wyzwiska, jakie ci tylko przyjdą do głowy, w każdym języku, który znasz. Chcę, żebyś powiedział mi, że się mnie brzydzisz i chcesz mnie rzucić, a ja padnę ci do stóp i będę się czołgać, i błagać cię, żebyś został.
(...)
Czekałam na to, co powie. Jego głos przeszedł w szept:
- W odróżnieniu od Jacoba, ja potrafię być szlachetny, Bello. Nie zamierzam zmuszać cię do tego, żebyś wybierała pomiędzy nami dwoma. Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola. Nie czuj się do niczego zobowiązana, kiedy będziesz podejmować decyzję”
"Bello,
Nie wiem czemu każesz Charliemu zanosić te karteczki do Billy'ego, jak gdybysmy byli w drugiej klasie podstawówki, gdybym miał ochotę z tobą pogadać, to odbierałbym.
Pamiętaj, że to był twój wybór. Nie możesz mieć jednego i drugiego, bo
Tak, to nasi smiertelni wrogowie, koniec kropka.
Czy to tak trudno
Wiem, że zachowuję się jak skończony dureń, ale w tej sytuacji po prostu nie da się inaczej
Jak możemy być dłużej przyjaciółmi, skoro spędzasz całe dnie w towarzystwiebandy
Proszę, nie pisz już więcej, bo tylko sie gorzej czuję, gdy za dużo o tobie myslę.
Też za tobą tęsknie. Nawet bardzo. Ale to niczego nie zmienia.
Wybacz,
Jacob."
Jak czytam ten list to zawsze mam swieczki w oczach... Tak samo jak w momencie, kiedy Edward jej mówi, że nie każe jej dokonywać wyboru. Nie wiem czemu. Może za bardzo wrażliwa jestem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bella dnia Śro 17:08, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
B.S
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obrzeża Forks.
|
Wysłany: Śro 18:52, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"Mimo to sięgnął jednoczenie do tylnej kieszeni dżinsów i wyciągnął z niej zawiązany rzemieniem, luźno pleciony woreczek z wielobarwnego materiału. Położył mi go na dłoni.
- Jest śliczny- powiedziałam - dziękuję.
Westchnął.
- Bella, prezent jest w środku..."
" - Związek ze mną byłby dla ciebie o wiele zdrowszy. Nie byłbym twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem.
Kącik moich ust drgnął w smutnym półuśmiechu.
- Wiesz, że nawet kiedyś tak o tobie myślałam? Że jesteś moim słońcem, moim osobistym słońcem? Odganiałeś dla mnie chmury."
"Ja w tym konflikcie nie będę brać udziału. Jestem państwem
neutralnym. Jestem Szwajcarią. Wasze pakty, wasze spory mnie
nie dotyczą, zrozumiano? Jacob jest dla mnie członkiem rodziny,
a ty... ty jesteś miłością mojego życia, i to życia, które zamierzam
przedłużyć w nieskończoność. Nie obchodzi mnie, kto z moich
najbliższych jest wampirem, a kto wilkołakiem. Jeśli o mnie chodzi,
Angela może okazać się czarownicą.
Przypatrywał mi się w milczeniu, ściągając brwi.
- Jestem Szwajcarią — powtórzyłam z naciskiem."
"-A jeśli jeszcze raz ją pocałujesz- ciągnął Edward-to, gdy tylko się o tym dowiem, złamię ci szczękę w jej imieniu."
mój ulubiony <3
"-Martwisz się o nią? - spytałam
-Eee..
Nie był skłonny udzielić mi odpowiedzi.
-Wyjawisz mi co zrobiła żeby zagłuszyć przed tobą swoje myśli?
Rzucił mi podejrzliwe spojrzenie.
-Tłumaczyła słowa do "Glory, glory, hallelujah" na arabski. A kiedy skończyła zaczęła od początku, tylko że przeszła na koreański język migowy.
Zaśmiałam się nerwowo."
"Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy, to nie ma sprawy."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bells
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks
|
Wysłany: Czw 19:19, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"Bello jak bardzo mnie kochasz?"
"Bardzo, jak własną siostrę."
"To dlaczego widzę jak po kryjomu wymykasz się do Vegas żeby wziąć ślub nie informując mnie?"
"Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy, to nie ma sprawy."
"-Uderzyłam Jacoba.
-Ach, tak. To dobrze- Wydawał się być jeszcze bardziej zadowolony niż Charlie- Szkoda tylko, że zrobiłaś sobie przy tym krzywdę."
"-Dzięki Bogu, nawet kula z policyjnego rewolweru nie zrobi ci krzywdy.-Westchnęłam- Podskoczymy po pierścionek, a potem pojedziemy do domu. Co tak na mnie patrzysz? Pora powiadomić Charliego."
"- Naprawdę się cieszę, że Edward cię nie zabił - wyznał mi Emmett.
- Dzięki tobie zawsze się coś dzieje."
"-Ach, Bello, Bello...
- Powinnam cię przeprosić, ale wcale nie jest mi przykro.
- A mi powinno być przykro, że tobie nie jest przykro, ale też nie
jest mi przykro. Chyba lepiej usiądę na łóżku"
"- Jacob, czy mam pomóc ci zasnąć? - zaoferował Edward.
- Spróbować zawsze warto - mruknął mój przyjaciel, niezrażony. -
Ciekawe, kto by wtedy wyszedł?
- Te, wilk, nie podjudzaj mnie. Moja cierpliwość kiedyś się
skończy."
'...-Zostanę jeszcze trochę, jeśli nie masz nic przeciwko.
-Skoro ci spieszno na cmentarz.'
'Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim poprostu nic wspólnego'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Administrator
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Sob 21:18, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy, to nie ma sprawy."
Ten tez bardzo lubię. I cały ten fragment, kiedy Bella uderzyła Jacoba
No i cały ten spor Edwarda z Jacobem. To jest jeden wielki mój ulubiony cytat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kath
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 22:21, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mój jeden wielki ulubiony cytat to rozmowa Jacoba i Edwarda w namiocie ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brand.Of.herOin
Człowiek
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wySpa Esme
|
Wysłany: Śro 9:34, 18 Mar 2009 Temat postu: XDD |
|
|
nO, tak. RozmOwa Eda i Jacoba w namieocie jest cOol Super się bawiłam czytajac ich rozmowę.
We wszystkich częściach jest b.duzo cytatów, które uwielbiam m. in:
Same widzicie – powiedziałam na głos (było ze mną naprawdę niedobrze, skoro mówiłam do przedmiotów). [...]
Nadal było stosunkowo wcześnie, postanowiłam jednak wyjść z domu jak najszybciej – zanim przedmioty miały zacząć odpowiadać na moje pytania.
D
O mało nie dostałem ataku serca, kiedy zobaczyłem, co knujesz, a niełatwo doprowadzić wampira do takiego stanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Moderator
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 16:30, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam osobiście te cytaciki:
"- No to dobranoc - powiedział Edward. - Ciesz się chwilą.
Na kilka minut zapadła cisza... Edward cicho jęknął.
- To tylko taki zwrot. Nie traktuj tego tak dosłownie.
- Przepraszam - szepnął Jacob. - Ale wyjść byś mógł - zapewnić nam odrobinę prywatności.
- Jacob, czy mam ci pomóc zasnąć? - zaoferował Edward."
"-nic Ci nie jest . ? [jacob do belli]
- wszystko mi jest . chamie Ty jeden . ! "
"- Czemu wolisz kanapę? - ponowił pytanie - Ja tam uważam, że to łóżko to świetna sprawa.
- Niepotrzebne nam łóżko - zdołałam wykrztusić.
(...)
- No nie wiem, no nie wiem. Na kanapie nie dałoby się zrobić tego i owego" xDD
"Edward przemówił do niego tonem tak łagodnym i uprzejmym, że,
paradoksalnie, wypowiedziane w ten sposób słowa zabrzmiały jeszcze
groźniej:
- Nie zabiję cię teraz tylko dlatego, że Bella wpadłaby w rozpacz.
- W rozpacz? - zdziwiłam się.
Zerknął na mnie z uśmiechem i pogłaskał mnie po policzku.
- Może nie dziś - powiedział - ale jutro rano...
Znów zwrócił się do Jacoba.
- Ale jeśli jeszcze kiedykolwiek dostarczysz ją do domu
kontuzjowaną - i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po
prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt - jeśli jeszcze raz
przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie
pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po
lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?
- Akurat tam jeszcze kiedyś pojadę - mruknęłam.
- A jeśli jeszcze raz ją pocałujesz - ciągnął Edward - to, gdy tylko
się o tym dowiem, złamię ci w jej imieniu szczękę.
- Co, jeśli sama będzie tego chciała? - spytał Jacob arogancko,
- Ha! - prychnęłam.
Edward miał już gotową odpowiedź:
- Jeśli zrobi to z własnej woli, nie będę miał prawa się wtrącać,
Tylko jedna mała rada: zaczekaj, aż cię sama o to poprosi, bo z
odczytywaniem mowy ciała nie jest chyba u ciebie najlepiej."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Śro 16:50, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|