Jasper Hale

Bells · Wysłany: Sob 22:18, 07 Mar 2009 Temat postu: Jasper Hale

Jasper Hale jest najstarszy z rodzeństwa, jest bardzo tajemniczy, trochę zamknięty w sobie, jest mu ciężko przyzwyczaić się do "wegetarianizmu", dzięki temu staje się bardziej realny, mniej idealny. Moim zdaniem jest dość przyjemną postacią, nie powiem, że go uwielbiam lecz uważam, że jest on OK.

Bella · Wysłany: Sob 22:57, 07 Mar 2009 Temat postu:

Dla mnie też jest w porządku:) Tylko z Alice przybył w tym samy czasie do Carlisle'a. I ciekawi mnie więc, dlaczego tylko na niego mówią 'nowy wegetarianin', a na Alice nie...

Kath · Wysłany: Sob 23:02, 07 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo lubię Jaspera, jest taki sympatyczny, tajemniczy (;
Bella, może dlatego, że wcześniej miał zupełnie inny styl życia i to przez długi okres czasu.

Bella · Wysłany: Sob 23:07, 07 Mar 2009 Temat postu:

A może...O tym nawet nie pomyślałam Very Happy

No tak, po prawie 100 latach innych przyzwyczajeń trudno się przestawiać. Więc nie dziwię się. Ale w filmie rozbroiły mnie słowa Alice: 'Spokojnie Jasper, nie skrzywdzisz jej' xD

Kath · Wysłany: Sob 23:10, 07 Mar 2009 Temat postu:

Dokładnie i jeszcze na dokładkę ta jego mina (;

B.S · Wysłany: Nie 12:22, 08 Mar 2009 Temat postu:

Jaspera w sumie nie bardzo wcześniej lubiłam, sama nie wiem czemu. Ale gdy poznałam jego historię to zmieniłam stosunek do niego. [;
A co do miny, to tak jak Jessica powiedziała: 'Jasper Hale, który zawsze wygląda jakby cierpiał' xDD.

Bella · Wysłany: Nie 15:58, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ja nigdy nie miałam wybudowanej opini o nim. Od zawsze był mi obojętny. Ale jego historia była całkiemciekawa, chociaż nie najciekawsza Smile

Ale ja nadal mam obojętny stosunek o nim...

Init

Ja tam Jaspera lubię od początku, bo z pewnymi jego cechami mogłabym się utożsamiać...Skrytość, pewna powściągliwość, przeszłość, która ukształtowała go tak, a nie inaczej. Ale mimo wszystko stara się z tym walczyć i iść przed siebie. Jak każdemu zdarzają mu się błędy, jednak ma dość siły, by sobie z nimi poradzić...I za to plus:)

Annie

Ja też go w sumie lubię od poczatku.. taki pazurek w porównaniu z resztą wyidealizowanych, nie jedzących ludzi, wampirków. Cóż, w filmie mi on nie pasuje.
Ludzie, przecież to jest były wojskowy! On powinien być taki...taki... męski, trochę jak Emmett, a nie taki wymoczek, jak go w filmie zrobili. I te jego kłaki na głowie...

Init

Zgadzam się, w filmie wygląda momentami tak, że mam ochotę go przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze Rolling Eyes