co nieco o Charliem.

B.S · Wysłany: Śro 21:31, 11 Mar 2009 Temat postu: co nieco o Charliem.

Charlie bardzo mi przypomina Bellę (: Ta jego nieśmiałość w rozmowach o tematach intymnych. Jest też tak samo zawzięty i uparty. Bardzo kocha swoją córkę i chcę dla niej jak najlepiej. Według mnie Charlie nie postąpił źle w 'zaćmieniu' kiedy był tak mało ufny w stosunku do Edwarda. Chcąc nie chcąc jej luby zadał dużo bólu jego jedynaczce.

Kath · Wysłany: Śro 23:01, 11 Mar 2009 Temat postu:

On to wszystko robił z miłości do Belli, by miała jak najlepiej w życiu, nie cierpiała. Najbardziej śmieszyło mnie to, jak ogromnie zmieniła się jego opinia na temat Edwarda ;D Na początku taki pełen szacunek do niego, jacy to Cullenowie nie są wspaniali. A potem zwracał się do niego jak do jakiegoś z marginesu : P

Bells · Wysłany: Czw 8:45, 12 Mar 2009 Temat postu:

Mnie jednak bardziej irytowało niż śmieszyło zachowanie Charliego, wolałabym, żeby trzymał jedną stronę, a nie najpierw był za związkiem Edwarda, a potem swatał ją z Jacobem. Mimio wszystko uważam, że Charlie nie był aż taką złą postacią Wink

, jego teksty na początku mnie rozwalały, np. z tym Edwinem;P.

B.S · Wysłany: Czw 14:43, 12 Mar 2009 Temat postu:

Może i trochę Charlie irytował. Ale co Ty byś zrobiła na jego miejscu gdyby Twoja córka przeżyła takie coś jak Bella ? przecież on to zrobił bo nie był pewny czy Edward znowu nie wyjedzie, a jego jedynaczka tym razem popełni samobójstwo, albo coś ^^ A co do Jacoba to on dopiero zaczął ją do niego namawiać gdy Cullen, zrobił niemiłą niespodziankę Belli (:
omg, teraz ja nagmatwałam xd

Bella · Wysłany: Czw 16:02, 12 Mar 2009 Temat postu:

A myślałam, że to moja rola gmatwać wszystko xD
Mnie Charlie czasem irytował, czasem bawił, a czasem byłam dla niego pełna szacunku. Chciał wynagrodzić Belli to, że przez 17 lat ojca miała zaledwie kilka miesięcy. Też tak chciałabym mieć...

Carol

Lubię Charliego, ale mnie też irytował w "Zaćmieniu" z tym swoim uprzedzeniem do Edwarda i swataniem Belli z Jakobem. Za to w innych momentach wprost go uwielbiałam.

Marta

Jednak ja bardziej polubiłam go w filmie:)
Wygląda na sympatycznego człowieka, a i inaczej zaczęłam go postrzegać gdy czytałam książkę, właśnie przez film

Carol

Rzeczywiście Billy Burke zagrał Charliego świetnie.

Bella

Ja Charliego lubię: czasem mnie smieszy [jak na przykład z tym Edwinem], czasem irytuje [to uprzedzenie do Cullenów, a przede wszystkim do Edwarda], ale i tak da się lubić ;]

Annie

Charlie jest spoko. Tak samo nieporadny jak Bella, zabawny, ale czasem irytuje.
A co do filmu,to ja sobie go troszkę inaczej wyobrażałam. Nie wiem, czy ktoś kojarzy taki komiks "witch" tam ojciec Irmy był też komendantem i właśnie tak sobie wyobrażałam komendanta Swanna.